strona g³ówna > patronaty
wybierz miasto:
B C Æ D G K L £ N O P R S T W Z KONKURSY

Bytom
Muzeum Górno¶l±skie
"£ukasz Korolkiewicz. Subterytorium"
07.02.2019 - 31.03.2019
Patronat „Arteonu”

Retrospektywa przygotowana we wspó³pracy z artyst± zaprezentuje prace £ukasza Korolkiewicza od okresu debiutu po dzie³a najnowsze – 38 prac malarskich oraz 25 rysunków z kolekcji £ukasza Korolkiewicza oraz Muzeum Górno¶l±skiego w Bytomiu. Rozpoczynaj±ce pokaz rzadko eksponowane rysunki z lat 70. pozbawione s± charakteru s³u¿ebnej roli wobec malarstwa. Te autonomiczne dzie³a sztuki to istotny akcent wystawy, obrazuj±cy drogê twórczych poszukiwañ, inspiracji i kreowania w³asnej wizji twórczej. Wybrane akordy wczesnych dzia³añ w obszarach realizacji artystycznych bêd± jeszcze rozbrzmiewaæ w kolejnych latach, ale ju¿ w zakresie prac malarskich. Czê¶æ stylistycznych „eksperymentów” zaniknie jednak bezpowrotnie.
Obrazy powsta³e na przestrzeni nastêpuj±cych po sobie dekad uwidoczni± ró¿norodno¶æ podejmowanych przez artystê w±tków tematycznych, które przez samego autora czêsto zamykane s± w ramy okre¶lonego cyklu. Obok w³asnych do¶wiadczeñ stanowi±cych tak istotne zagadnienie pracy twórczej obrazy ujawni± inspiracjê dzie³ami innych artystów, m.in. Davida Hockneya, Balthusa, a tak¿e sztuk± polskiego modernizmu, w szczególno¶ci dokonaniami Jacka Malczewskiego.
Ekspozycja nie jest odbiciem ¶wiata rzeczywistego, ale miejsc wykreowanych przez £ukasza Korolkiewicza. Przeciwstawi siê czêsto powielanej tezie, definiuj±cej twórczo¶æ artysty jako przyk³ad hiper- b±d¼ fotorealizmu. £ukasz Korolkiewicz, pomijaj±c okres lat 80., nie komentowa³ bie¿±cych wydarzeñ w kraju. Zaj±³ miejsce gdzie¶ obok, wyre¿yserowa³ swój w³asny ¶wiat, czêsto wcielaj±c siê w rolê obserwatora. Wystawa mo¿e wzbudziæ w odbiorcy lawinê pytañ, domys³ów, poczucie wielowymiarowych mo¿liwo¶ci interpretacyjnych. Sprowokuje równie¿ pytanie o granicê analizy dzie³a sztuki oraz jego recepcjê. Twórczo¶æ Korolkiewicza otwiera drogê dla wyobra¼ni, do poszukiwañ w obszarach historii sztuki, w zakamarkach w³asnego umys³u.

£ukasz Korolkiewicz, „Nagi”, 2001, olej, p³ótno, kolekcja prywatna artysty, mat. pras. Muzeum Górno¶l±skiego w Bytomiu
[zwiñ]

   »

W lutowym „Arteonie” wystawê „Wielka Wojna”, odbywaj±c± siê w Muzeum Sztuki w £odzi, recenzuje Agnieszka Salamon-Radecka. Jerzy Fober z kolei prezentuje sylwetkê i rze¼biarsk± twórczo¶æ Stanis³awa Kulona. Prezentacjê „Trzy pocz±tki – 1918, 1945, 1989” we wroc³awskim Muzeum Architektury omawia Karolina Majkowska. W stulecie Bauhausu seriê przybli¿aj±c± szko³ê Waltera Gropiusa i fenomen tego ruchu inauguruje Wojciech Delikta. Aleksandra Sikorska komentuje premierê filmu dokumentalnego „Walka: ¿ycie i zaginiona twórczo¶æ Stanis³awa Szukalskiego”.
Ponadto w najnowszym „Arteonie” w rubryce „Zaprojektowane” ¶rodowisko wroc³awskich artystów sztuk u¿ytkowych omawia Julia B³aszczyñska. W „Archiwum” o wystawie „Advancing American Art” z 1947 roku pisze Diana Stelowska. Z kolei w dziale „Sztuka m³odych” Marcin Krajewski przedstawia graficzkê Ewelinê Ko³akowsk±, a Aleksandra Kargul – Magdalenê Obsadn±. W lutowym „Arteonie” tak¿e inne recenzje i artyku³y oraz aktualia i sta³e rubryki.

Ok³adka: Stanis³aw Ignacy Witkiewicz, „Walka (R±banie lasu)”, 1921-1922, farby olejne, p³ótno, Muzeum Sztuki w £odzi

 

Weng Fen „Fataurbana”, Centrum Kultury Zamek, Poznañ, 13.03.-30.04.2009

Powierzchowna chiñsko¶æ mnie nie interesuje
Z Weng Fenem rozmawia Przemys³aw Jêdrowski
Przemys³aw Jêdrowski: Sztuka na ca³ym ¶wiecie operuje dzi¶ niemal to¿samym jêzykiem, czy zale¿y Ci na chiñsko¶ci w³asnych prac? Co j± definiuje?
Weng Fen: Prawdê mówi±c, trudno by³oby siê dzisiaj nie pos³ugiwaæ tym samym jêzykiem. Je¿eli chodzi o rozumienie chiñsko¶ci, to wydaje mi siê, ¿e ka¿dy operuje w³asn± definicj±. Dla mnie osobi¶cie wywodzi siê ona bezpo¶rednio z rzeczywisto¶ci spo³ecznej wspó³czesnych Chin. Widzê j± w pytaniach, które implikuj± urbanizacja i modernizacja. Co wiêcej, jestem zdania, ¿e nie mo¿emy siê ograniczaæ do patrzenia wy³±cznie na problemy wspó³czesnych Chin, bo one nie s± dzisiaj ju¿ tylko problemami tego kraju. Na tle globalizacji wiele kwestii – niewa¿ne, czy dotycz±cych kultury, ekonomii, polityki, historii, religii, urbanizacji, czy nowoczesno¶ci – ³±czy siê z kontekstem azjatyckim i ¶wiatowym. Powierzchowna, siêgaj±ca po symbole chiñsko¶æ mnie nie interesuje.
Mówi±c o Chinach, trudno uciec od kontekstu politycznego – kwestii wolno¶ci my¶li i dzia³ania. Co dla Ciebie oznacza bycie wspó³czesnym chiñskim artyst±?
W dzisiejszych czasach, jak z reszta w ka¿dej epoce, nie mo¿na i nie by³o mo¿na odci±æ siê od w³a¶ciwego danym czasom kontekstu politycznego. Polityka jest czê¶ci± sk³adow± wspó³czesnych spo³eczeñstw. Gdyby artysta nie by³ jednostk± autonomiczn± i nie posiada³ w³asnych przemy¶leñ, by³by bezu¿yteczny. Wed³ug mnie, artysta to my¶liciel i krytyk rzeczywisto¶ci. Chcê poprzez swoje prace pokazaæ pewne pêkniêcia w rzeczywisto¶ci i wprowadziæ widza do wspó³czesnych Chin. Uwa¿am, ¿e nie mam mocy, ¿eby zmieniaæ rzeczywisto¶æ, ale ¿eby j± pokazywaæ – tak.

Weng Fen, „Staring at the Sea”, fot. materia³y prasowe CK Zamek w Poznaniu

Artyku³ dostêpny w wydaniu drukowanym